Ostatniego dnia uroczysta kolacja z langustą.
Tak zakręciliśmy w recepcji, że wszyscy mieli po languście. Beata trochę brzydziła się jeść ale później jej zasmoakowało.
Wypiliśmy wtedy 11 butelek wina.
Maciek dowiedział się że będzie ojcem. Dlatego plaiłem cygaro, specjalna okazja :)